Posty

Życie zawodowe i inne sprawy...

Witam Was wszystkich. Pod koniec wakacji w sierpniu tego roku postanowiłem spróbować rozpocząć tworzenie stron internetowych (z wykształcenia jestem programistą). Nawiązałem kontakt z grafikiem komputerowym i postanowiliśmy spróbować połączyć nasze siły. Jednak moja choroba utrudniała nam współpracę. Miałem olbrzymie kłopoty z komunikacją. W efekcie mój kolega grafik stracił do mnie cierpliwość. Pod koniec września zakończyliśmy naszą współpracę.  Jestem chciałbym napisać, że w tym samym czasie przedłużałem moją rentę. W tej chwili z niecierpliwością czekam na ostateczną decyzje, która ma zapaść przed 25 listopad. Mam straszne natręctwa, że mogę tę rentę stracić, chociaż mój terapeuta twierdzi, że to niemożliwe.  Pozdrawiam Was wszystkich. Niedługo się znowu odezwę.

Dzień za dniem...

  Witam Was wszystkich. Minął prawie rok od ostatniego wpisu. W moje życie wkradła się rutyna. Dni są podobne do siebie. Praca przy komputerze, sprzątanie i inne obowiązki. Już od trzech lat raz w tygodniu spotykam się z moim terapeutą. Razem badamy moją przeszłość ( na przykład moje wczesne dzieciństwo ), aby wytłumaczyć moje irracjonalne lęki w dzisiejszych czasach. Uczę się cierpliwości do mojego młodszego syna, który już w tak młodym wieku też ma problemy ze swoją psychiką. Ale może teraz coś pozytywnego. Od prawie roku przestałem bać się podróżować komunikacją miejską. Zatem muszę się pochwalić, że od września codziennie odwożę mojego młodszego syna do szkoły. Dzięki temu moja żona ma trochę więcej komfortu i nie spóźnia się do pracy. To chyba tyle na dziś. Pozdrawiam serdecznie.

Zakazy...

Witam Was. Od kiedy zachorowałem na schizofrenię w mojej głowie pojawiały się irracjonalne zakazy takie jak :  nie słuchaj te muzyki nie czytaj tej książki nie oglądaj tego filmu. Można by było tych zakazów mnożyć. Niestety przez większość mojego życia byłem dla tych zakazów posłuszny. W efekcie moje samopoczucie  stopniowo pogarszało się . Aż do dzisiaj!. Dzisiaj postanowiłem z tym skończyć. Lubiłem kiedyś słuchać cięższej rockowej lub metalowej muzyki. Zakazy mówiły do mnie - nie rób tego, to grzech ciężki. A ja właśnie godzinę temu włączyłem sobie na spotify moje ulubione utwory zespołu "Metallica". Czuję się teraz o wiele lepiej. Wniosek z tego taki, że nie warto bez refleksji słuchać naszego "chorego" umysłu. Pozdrawiam serdecznie :)

Najważniejsza jest rodzina...

  Witam Was wszystkich. Mój Ojciec zawsze mawiał, że praca jest najważniejsza, ponieważ spędzamy w niej większość naszego czasu. Ja po ukończeniu studiów miałem problemy w życiu zawodowym - nic mi nie wychodziło. Przez pierwszy rok chodziłem na różne rozmowy kwalifikacyjne, które kończyły się totalną porażką. Potem przez sześć lat pracowałem na zmywaku. Było mi bardzo ciężko - ciągle miałem wyrzuty sumienia, że się nie rozwijam i  nie pracuję w zawodzie. Następnie zostałem zwolniony i przez kolejne dziesięć lat dorabiałem jako programista aplikacji internetowych - umowa o dzieło.Nie miałem stałej pracy. Czemu nie oszalałem? Dlatego, że miałem rodzinę, która mnie przez cały ten czas wspierała. A potem i tak mój los się odmienił - Dostałem rentę i  aktualnie dorabiam jako programista w swoim zawodzie. Zatem pamiętajcie na pierwszym miejscu jest rodzina - w moim przypadku żona i dwójka dzieci. A dopiero potem praca. Pozdrawiam serdecznie :)

Problemy ze zdrowiem - ciąg dalszy...

Witam Was wszystkich. Dawno nic nie pisałem na blogu. Teraz mam więcej czasu więc myślę, że będę uzupełniał blog regularnie. Zacznę od tego, że miałem dość trudne wakacje, ponieważ cały czas opiekowałem się moim młodszym 8-letnim synem. Jest on bardzo nadpobudliwy więc nasze relacje podczas wakacji nie były idealne. Na początku września posypało mi się zdrowie. Dostałem łojotokowe zapalenie skóry i moja twarz wyglądała okropnie. Poszedłem z tym do dermatologa i dowiedziałem się, że choroba była spowodowana stresem podczas wakacji. Lekarz przepisał mi bardzo silne maści na mój stan. Po pięciu dniach stosowania miałem odstawić leki i tak też zrobiłem. Niestety po paru dniach choroba wróciła i zaatakowała mnie z większą silą. Dzisiaj rano dostałem nową maść i mam nadzieję, że stan mojej twarzy naprawdę się poprawi. Ale trzeba myśleć pozytywnie. Dzieci są teraz w szkole, a ja mam czas na naukę i uzupełnianie moich blogów. Zatem pamiętajcie - zdrowie jest najważniejsze.