Zakazy...
Witam Was. Od kiedy zachorowałem na schizofrenię w mojej głowie pojawiały się irracjonalne zakazy takie jak :
- nie słuchaj te muzyki
- nie czytaj tej książki
- nie oglądaj tego filmu.
Można by było tych zakazów mnożyć. Niestety przez większość mojego życia byłem dla tych zakazów posłuszny. W efekcie moje samopoczucie stopniowo pogarszało się . Aż do dzisiaj!. Dzisiaj postanowiłem z tym skończyć. Lubiłem kiedyś słuchać cięższej rockowej lub metalowej muzyki. Zakazy mówiły do mnie - nie rób tego, to grzech ciężki. A ja właśnie godzinę temu włączyłem sobie na spotify moje ulubione utwory zespołu "Metallica". Czuję się teraz o wiele lepiej. Wniosek z tego taki, że nie warto bez refleksji słuchać naszego "chorego" umysłu. Pozdrawiam serdecznie :)
Słuszne refleksje! Warto poznać objawy schizofrenii i... ignorować je (jeśli nie da się ich zaleczyć). Brawo Ty!
OdpowiedzUsuń